BIAŁA CZAROWNICA I PANI W ZIELONEJ SZACIE - JEDNA CZY DWIE?
Hej, chciałbym dziś poruszyć temat Białej Czarownicy i Pani w Zielonej Szacie. Jak wiadomo są to dwie postacie, które jak wskazuje Lewis w swoich książkach, może łączyć pewne podobieństwo. A zatem - zobaczmy co wiemy.
Dobrze, a więc zacznijmy od początku. Przede wszystkim - Aslan, stwórca Narnii przy kreowaniu krainy nie stworzył takiego rodzaju istot jak czarownice. Jadis jest jedyną przedstawicielką swojej rasy w Narnii. Nie przybyła też do magicznego świata z woli Wielkiego Lwa, lecz została sprowadzona przez Digorego i Polę z krainy Charn. Jak podaje C.S. Lewis - "nie płynie w niej ani jedna kropla ludzkiej krwi" i wywodzi się od dżinów, a w połowie od olbrzymów. Jadis więc, pojawiła się na początku istnienia Narnii, lecz obawiając się siły Aslana zbiegła na północ, by tam na nowo zebrać swą moc.
Kiedy dowiadujemy się o Jadis w "Lwie, czarownicy i starej szafie" jest ona już uzurpatorką do tronu Narnii. Nie będę jednak rzucał spojlerami - w ostatecznym rozrachunku Aslan pokonuje czarownicę w bitwie pod Beruną. Jednak co stało się z jej ciałem - tego nie wiadomo. Lewis nie zdradza nam szczegółowych informacji. Wiemy tylko tyle że czarownica nie żyje. W ekranizacjach filmowych zazwyczaj widzimy jej fizyczny koniec. Jednak w animacji z 1979 roku, przestawiono śmierć Jadis nieco inaczej - kiedy Wielki Lew, skacze na nią, ta zamienia się w kłąb czarnego dymu, rozpływając się.
W "Księciu Kaspianie" jednak dowiadujemy się czegoś bardzo ważnego na temat czarownic - nie da się ich zniszczyć na dobre. Zawsze można je przywołać. Wiec wszystko wskazuje na to, że duch Jadis błądzi gdzieś w głębinach, krążąc i nie zaznając spokoju.
W "Srebrnym Krześle" natomiast poznajemy inną postać - Zieloną Czarownicę znaną także pod nazwą Pani w Zielonej Szacie. Wydawać by się mogło że ta postać niema nic wspólnego z Jadis. Ja jestem jednak nieco innego twierdzenia. Nie tylko tego, że Zielona Czarownica i Jadis są ze sobą spokrewnione, ale to że może to być ta sama osoba. Dlaczego tak sądzę? Już mówię. W jednym z rozdziałów, gdy Eustachy, Julia oraz Błotosmętek trafiają do Podziemia i spotykają tajemniczego królewicza, podczas rozmowy z nim, młodzieniec wyjawia, że jego pani jest długowieczna, a sam napis którego szukali nadziemianie (Pode mną) jest częścią starego napisu, który brzmi:
"Chociaż teraz bez tronu i nad ziemią ciemną,
Gdy żyłem, całą Ziemię miałem pode mną"
Ojciec Czas, który teraz śpi w Podziemiach, był niegdyś władcą Nadziemia. Zasną gdy Narnię do istnienia powołał Aslan. Ten wielki napis powstał z jego ręki na początku istnienia magicznej krainy. Eustachy i Julia szukają tego napisu na północy Narnii (bo tam właśnie spoczywa Ojciec Czas) A kto uciekł na północ Narnii w czasach gdy ten świat dopiero zaczynał tętnić życiem?
Oczywiście nie twierdzę, że jest to to samo wcielenie Jadis. Bądź co bądź ciało Białej Czarownicy zostało zmiażdżone przez Aslana. Ale co z jej duchem? Niedawno czytałem pomysł Douglasa Greshama na postać Zielonej Czarownicy w filmie "Srebrne Krzesło". Tam Pani w Zielonej Sukni, ma być przedstawiona w następujący sposób: Zielona Czarownica to Jadis, tylko w ciele innej kobiety. Po śmierci Białej Czarownicy w "LCISS" duch Jadis krążył w podziemiach, aż odnalazł odpowiednie ciało i zamieszkał w nim. Tak więc Jadis wcale nie umarła, ale tak jak wąż, zrzuciła jedną skórę, by przeoblec się w następną.
Według mnie jest to świetny pomysł. Jest też, jak się okazuje, bardzo wierny tekstowi Lewisa. Nie zrozumcie mnie jednak źle, wcale nie chciałbym aby Tilda zagrała Panią w Zielonej Sukni. Nie. Jednak chciałbym by postać Zielonej Czarownicy zagrała aktorka, która będzie w pewnym "nienamacalnym sensie" podobna do Jadis. Moją kandydatką jest (jak pewnie niektórzy z was wiedzą) Cate Blanchett. Co teraz myślicie? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach. :)
Jest to znakomity artykuł na poparcie wszystkich odwiedzających Internet;
OdpowiedzUsuńoni z tego skorzystają, jestem pewien. http://ejocurimario.net
dawno nie czytałem książki, ale z tego co pamiętam, to pani w zielonej szacie była niesamowitą pięknością. wiadomo, kwestia gustu - jeśli chodzi o mój gust, to tilda swinton ze względu na to odpada z tej roli. z drugiej strony uważam, że bardzo by pasowała do takiej postaci. mam nadzieję, że da się zrozumieć o co mi chodzi.
OdpowiedzUsuńco do samej teorii, że jest to nowe wcielenie ducha - jak najbardziej mogłoby tak być.
Bardzo dobry pomysł. Myślę, że taki manewr udał by się. Zacytowany przez Ciebie fragment jest niejednoznaczny, to ledwie mała sugestia, ale warta wykorzystania. Cate też pasuje, ma wspaniały warsztat aktorski i ten urok wspaniałej, nieziemskiej damy znany z LOTR.
OdpowiedzUsuńW sumie to ma sens bo Biała Czarownica i Pani w Zielonej Sukni są do siebie podobne...
OdpowiedzUsuńznakomity pomysl :)
OdpowiedzUsuń